Pierwszy w Warszawie festiwal teatru politycznego Express EC 47 zaczął się wczoraj w Teatrze Małym. Ma pokazać, że polityka to nie kłótnie przed kamerą, ale możliwość wypowiadania się o dotyczących nas sprawach. Pokazany na otwarcie spektakl "Standbild - kadr" Stefanie Lorey i Bjorna Auftraga z Giessen był okazją, by sprawdzić, czy możemy korzystać z tego prawa. 45 osób przygotowało wystąpienia. Amerykanka przepraszała za McDonaldy, Afrykanka uczyła kultury mowy, chłopak z Polski opowiadał o przykrych przejściach z policją.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp