Zamykasz oczy, rozluźniasz się i powoli odpływasz w objęcia Morfeusza. Przez słuchawki płynie głos lektora czytającego słówka wymagane na egzaminie z języka obcego. Budzisz się rano i... nic nie pamiętasz. A miało być tak pięknie, przecież w reklamie obiecywali, że nauka przez sen działa. Takie doświadczenie jest zapewne bliskie niejednej osobie, która próbowała rozmaitych sposobów nauki na ostatnią chwilę. Zdarza się także, że ktoś, kto postanowił porządnie się wyspać w noc przed egzaminem, był zaskoczony tym, jak łatwo przypomina sobie pobieżnie powtórzony materiał. Obie sytuacje dotykają jednego z kluczowych pytań neurologii: co mózg robi przez sen?

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp