Iga Świątek zdobywa swój czwarty wielkoszlemowy puchar, a Greta Thunberg ogłasza ostatni protest - ale tylko ten szkolny. Żołnierki stają w szeregu w Pekinie i opłakują koleżankę w Izraelu. W Brazylii dziewczęta wchodzą w dorosłość, a na Węgrzech...
Triumfatorka Rolanda Garrosa Iga Świątek wróci na kort 26 czerwca, gdy w ramach przygotowań do Wimbledonu wystąpi w turnieju w niemieckim Bad Homburg. Wcześniej odwiedzi Rafaela Nadala w jego akademii na Majorce.
- Nawet prowadzenie Karoliny Muchovej 4:3 w trzecim secie finału nie odebrało mi spokoju. Nie ma i może nigdy nie było w tenisie wojowniczki większej od Igi Świątek - mówi "Wyborczej" Wojciech Fibak.
- Tylko mistrzowie potrafią grać w taki sposób, będąc przypartym do ściany - powiedziała o Idze Świątek Chris Evert, siedmiokrotna mistrzyni Rolanda Garrosa, która w sobotę po finale wręczała puchar Polce.
Chcę się dzielić swoją pasją, a 12 książek rocznie to tylko jedna książka na miesiąc - mówi "Wyborczej" Iga Świątek, liderka światowego rankingu tenisistek.
- Moja ekipa wiedziała, że mecz z tobą będzie bardzo trudny. Mam nadzieję, że zagrasz jeszcze w wielu takich finałach - mówiła Iga Świątek do Karoliny Muchovej po tym, jak wygrała z nią finał Rolanda Garrosa.
Iga Świątek 22 lata skończyła 31 maja, a właśnie po raz trzeci wygrała Szlema na kortach Rolanda Garrosa. Tym razem w finale było niezwykle ciężko. Przepraszam - cholernie ciężko.
Iga Świątek gra o swój trzeci w karierze triumf na kortach Rolanda Garrosa. W meczu z Karoliną Muchovą jest faworytką nie tylko dlatego, że zajmuje od niej o wiele wyższe miejsce w rankingu WTA.
Dopadną was w sobotę takie chwile, w których - cały czas będąc za Igą Świątek - nie będziecie chcieli, by Karolina Muchova przegrała. - Ten jakiś luz w jej sposobie poruszania się... - powiedziała sama Świątek.
Beatriz Haddad Maia okazała się dla Igi Świątek rywalką znacznie trudniejszą, niż prognozował były tenisowy mistrz Mats Wilander. Było też trudniej, niż wskazuje na to wynik meczu - 6:2, 7:6 (9-7) dla Polki.
Bez straty seta kroczy Iga Świątek ku finałowi wielkoszlemowego turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Teraz ostatnia przeszkoda - brazylijska tenisistka Beatriz Haddad Maia.
Iga Świątek pokonała Amerykankę Coco Gauff 6:4, 6:2 w ćwierćfinale paryskiego Szlema. O finał zagra już w czwartek.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Rok temu Świątek grała z Gauff w finale paryskiego Szlema, wygrała 6:1, 6:3.
W poprzednich dwóch meczach Iga Świątek grała dość nierówno, w trzecim wystąpiła w formie, którą znamy z poprzedniej edycji Rolanda Garrosa.
Enea Poznań Open 2023 odbędzie się na Golęcinie w dniach 18-24 czerwca. Turniej wchodzący w skład ATP Challenger Tour w tym roku będzie miał zdecydowanie większą pulę nagród, a wszystko przez rozpoczęcie współpracy z koncernem energetycznym z...
Iga Świątek pokonała Amerykankę Claire Liu 6:4, 6:0. Trzy najpoważniejsze faworytki turnieju są w III rundzie, jedna z nich najcięższe boje toczy poza kortem.
Iga Świątek zapytała kibiców we wtorek: "Gdzie prezenty?". Później nazwała to pytanie sarkastycznym - i chyba wiem, o co jej chodziło z tym sarkazmem.
Iga Świątek zaczęła turniej od meczu z Hiszpanką Cristiną Bucsą. Drugiego seta wygrała 6:0, ale nawet gdyby pierwszy zakończył się tak samo, o łatwym dniu nie moglibyśmy mówić.
- Prawdziwy tenis to ten rozgrywany na mączce - mówi Rosjanin Andriej Rublow i nie tak łatwo obalić jego tezę. Iga Świątek zaczyna dziś na mączce w Paryżu drogę po trzeci puchar Rolanda Garrosa.
Jedno z ciekawszych pytań przed losowaniem dotyczyło tego, kto dostanie do swojej połówki drabinki Jelenę Rybakinę: Iga Świątek czy Aryna Sabalenka? Dostała ją Świątek.
"Tenis to szczęście" - powiedziała lata temu Chwalińska. Teraz pewnie oceniłaby w stylu: "Zdarzają się przyjemne dni". W tym tygodniu mogła mieć aż trzy takie, ale skończyło się na jednym.
Jeśli Iga Świątek w Paryżu nie awansuje do ćwierćfinału, straci pierwsze miejsce na światowej liście. I to nawet, jeśli Aryna Sabalenka przegra w I rundzie.
10 dni przed startem Szlema na kortach Rolanda Garrosa broniąca tytułu Iga Świątek doznała kontuzji uda. W czwartek rano podała chłodny komunikat, po południu i wieczorem było już znacznie bardziej optymistycznie.
- Nie zagram w Rolandzie Garrosie. Nie wiem, kiedy wrócę do treningów. Przyszły rok będzie moim ostatnim - powiedział Rafael Nadal. Iga Świątek napisała na Twitterze znacznie bardziej optymistyczny przekaz do kibiców
Iga Świątek w wyniku kontuzji odpadła z turnieju WTA w Rzymie. Przykre, bo tenisistka była triumfatorką zawodów w 2020 i 2022 roku. Smutne, bo doświadczyła kontuzji. Szokujące, dlatego że wzbudziła emocje zupełnie nieadekwatne do sytuacji.
"Kompleks Rybakiny? No to patrzcie" - w takim stylu Iga Świątek rozpoczęła mecz z rywalką, którą ostatnio nawet znawcy podejrzewali o to, że ma sposób na Polkę. Happy endu jednak nie było. Czy start w Roland Garros jest zagrożony?
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Zagra w środę z Jeleną Rybakiną, z którą - wyjmując rzecz z kontekstu - przegrała wyraźnie trzy poprzednie mecze.
Tendencja się nasila, kobiecy tenis jest coraz bardziej rozpięty między ekstremami - absolutną hegemonią Polki oraz gęstniejącym tłumem zawodniczek, które uciekają z kortów. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Niełatwo w to uwierzyć, ale na mączce w Rzymie Iga Świątek kiedyś przegrała - w 2020 r., podczas swojego debiutu. W piątek wróciła do tamtych wydarzeń, wspomnienia okazały się nadzwyczaj interesujące.
Rywalką Świątek w II rundzie była Rosjanka Anastasija Pawluczenkowa, mecz trwał godzinę i osiem minut. Dla Polki taki wynik meczu na mączce w Rzymie to nie nowość - 6:0, 6:0 wygrała tu w finale dwa lata temu.
W XXI wieku żadna tenisistka nie wygrała tego turnieju trzy razy z rzędu. Iga Świątek jeszcze przed 22. urodzinami może to zmienić - w poprzednich dwóch finałach straciła tu łącznie cztery gemy.
Bardzo chciała się zrewanżować za porażkę w Stuttgarcie i udało się. Białorusinka Aryna Sabalenka (WTA 2) pokonała Igę Świątek (WTA 1) w finale turnieju w Madrycie 6:3, 3:6, 6:3, po meczu na kosmicznym poziomie.
Codziennie każdy fotoedytor "Gazety Wyborczej" ogląda setki, czasem tysiące zdjęć. Najlepsze i najciekawsze z nich ilustrują wydarzenia opisywane przez dziennikarzy. Jednak wiele z tych fotografii nie ma szans zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy...
W półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie Iga Świątek wygrała z niejasno związaną z kręgami wojskowymi Rosjanką, w finale zagra z Białorusinką. I to wszystko z niebiesko-żółtą flagą Ukrainy wpiętą w czapeczkę.
Iga Świątek w półfinale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie. Ćwierćfinał z Chorwatką Petrą Martić był króciutki, a przewaga w nim Polki - bezdyskusyjna.
Dwie i pół godziny trwała zacięta walka Igi Świątek z Jekatieriną Aleksandrową o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka wygrała 6:4, 6:7(3-7), 6:3.
Udane niedzielne popołudnie Igi Świątek. W trzeciej rundzie turnieju w Madrycie Polka bez problemów pokonała reprezentującą USA Chorwatkę Bernardę Perę 6:3, 6:2.
Iga Świątek w II rundzie grała z Austriaczką Julią Grabher, 92. tenisistką rankingu WTA. Wygrała pewnie - 6:3, 6:2. Nie można tego samego powiedzieć o wygranej Huberta Hurkacza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.