Trzy mecze, dziewięć punktów, osiem bramek zdobytych i dwie stracone - to bilans Realu Madryt po wznowieniu ligi hiszpańskiej. Walka o mistrzostwo wchodzi w decydującą fazę.
Od 12 do 23 sierpnia na turnieju w Lizbonie osiem najlepszych drużyn rozstrzygnie losy Ligi Mistrzów. W ćwierćfinale i półfinale decydować będzie jeden mecz. Liga Europy trafiła do Niemiec, w Polsce finał będzie za rok.
W środę koło godziny 14 UEFA poda oficjalny plan na dokończenie sezonów w Lidze Mistrzów i Lidze Europy przerwanych w marcu z powodu koronawirusa. Według przecieków będzie on niecodzienny.
Po 92 dniach heroicznych zmagań z koronawirusem wznawia rozgrywki najsilniejsza piłkarska liga świata. Hiszpanie widzą w tym symptom zwycięstwa nad pandemią.
Zdarzyło się 40 lat temu i już nigdy się nie powtórzy. W finale hiszpańskiego Pucharu Króla Real Madryt zmierzył się ze swoją drużyną rezerw - Castillą.
13 czerwca kibice mogą zobaczyć coś, o czym Niemcy i Bundesliga nawet nie marzą. Podczas meczu drugiej ligi hiszpańskiej prezes Las Palmas chce zapełnić kibicami 30 proc. miejsc na stadionie.
Paris Saint-Germain ogłosił pierwszy wielki transfer na nowy sezon. Argentyński napastnik Mauro Icardi kosztował 50 mln euro, o 20 mln mniej, niż planowano.
11 czerwca wznowi rozgrywki hiszpańska Primera División jako druga z wielkich lig europejskich.
- Miałem sztywny palec, nie czułem absolutnie nic. Dzień przed meczem na stopę nadepnął mi Ivan Campo. Dlatego strzeliłem tak fatalnie - opowiada były piłkarz Realu Madryt Raul González.
W wieku 39 lat miał jeszcze ostatnie sportowe marzenie. Zagrać w baskijskim finale Pucharu Króla, którego data wciąż jest nieznana ze względu na pandemię. Ciało Aritza Aduriza powiedziało jednak "stop".
Szajka pochodzi z Bałkanów, jej członkowie są perfekcyjnie wyszkoleni. Włamują się do telefonu przyszłej ofiary i zbierają potrzebne informacje. Używają dronów krążących nad domami.
Wyznanie Marka Clattenburga w wywiadzie dla "Daily Mail" dodaje dramaturgii historii Atletico Madryt, które trzy razy docierało do finału Pucharu Europy i trzy razy go przegrywało. Nie ma drugiego takiego klubu.
Eden Hazard, Luis Suárez, a może i Ousmane Dembélé - kontuzjowanym gwiazdom Realu Madryt i Barcelony przerwa spowodowana pandemią dała szansę na drugie życie w tym sezonie.
Jako piłkarz genialny, ale nieokiełznany. Jako trener opanowany, ale geniuszu mu odmawiają.
Ministerstwo sportu Hiszpanii uważa, że powrót zawodowych rozgrywek, w tym wyścigu Barcelony i Realu w lidze piłkarskiej, poprawi stan psychiczny społeczeństwa w czasach zmagań z koronawirusem. W kraju z powodu COVID-19 zmarło ponad 25 tys. osób.
Hiszpańska federacja piłkarska ogłosiła, kto zagra w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, gdyby tego nie udało się dokończyć. I wywołała awanturę.
Po wyczerpującej walce z nowotworem zmarł 71-letni serbski trener Radomir Antić, rewolucjonista ligi hiszpańskiej. Jako jedyny w historii szkoleniowiec prowadził Real Madryt, Atlético i Barcelonę.
Po długiej chorobie w wieku 71 lat zmarł serbski trener Radomir Antic. Poza reprezentacją Serbii pracował z trzema najważniejszymi klubami ligi hiszpańskiej.
Goyo Benito miał 73 lata i był chory na alzheimera, ale od niedawna zmagał się też z koronawirusem.
Gonzalo Higuain, Neymar, Luka Jovic, Miralem Pjanic, Edinson Cavani i inne gwiazdy piłki złamały zasady wprowadzone wskutek pandemii, wyjeżdżając z Włoch, Hiszpanii i Francji.
76-letni Lorenzo Sanz był prezesem, gdy Real dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów. Zmarł w szpitalu po zakażeniu się koronawirusem.
77-letni Lorenzo Sanz, były prezes Realu Madryt, jest na oddziale intensywnej terapii ze względu na koronawirusa, który wywołał ciężką chorobę płuc i niewydolność nerek.
Piłkarze z Madrytu wygrali hit 2:0, zrzucili Barcelonę z pozycji lidera ligi hiszpańskiej i sami rozsiedli się na szczycie tabeli.
Największy hit klubowej piłki będzie tym razem starciem drużyn walczących o przetrwanie.
Piłkarze z Madrytu konsekwentnie zmierzają ku powtórce z ubiegłego sezonu - zawaleniu wszystkiego jeszcze przed nastaniem wiosny.
Real Madryt i Manchester City wyczerpały już w tym sezonie margines błędu. W rywalizacji o ćwierćfinał Ligi Mistrzów sprawy stoją na ostrzu noża.
Entuzjazm kibiców to za mało. Aby wygrać wybory prezesa Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, były bramkarz Realu Madryt i FC Porto będzie musiał przekonać zatwardziałych działaczy.
Porażka 3:4 z Realem Sociedad na Santiago Bernabeu w ćwierćfinale oznacza stratę przez Real Madryt szans na Puchar Króla. Barcelona przegrała w Bilbao z Athletic 0:1.
Do 21 wydłużyli serię meczów bez porażki piłkarze Realu Madryt, którzy zmierzają po mistrzostwo kraju w zaskakujący sposób
120 mln euro - tyle dostanie piłkarska federacja Hiszpanii za organizację w Arabii Saudyjskiej turniejów o hiszpański Superpuchar. Protestują kibice i Amnesty International.
Nie w angielskiej Premier League ani w sporcie amerykańskim. Dwa kluby, które najwięcej płacą sportowcom, to reprezentanci Hiszpanii - Barcelona i Real Madryt. Chodzi rzecz jasna o ich drużyny piłkarskie.
Od 46 do 115 rannych w zamieszkach pod Camp Nou po bezbramkowym meczu Barcelona - Real, w którym najwięcej emocji było poza boiskiem.
Po 17 latach w klasyku ligi hiszpańskiej znów padł wynik bezbramkowy. Wtedy Ansu Fati, który dziś zagrał 10 minut, był na świecie zaledwie od miesiąca. Barcelona zagrała słaby mecz, ale utrzymała pozycję lidera dzięki lepszej różnicy bramek.
To ma być najbardziej wyrównany hiszpański klasyk ostatnich lat. I w jak największym stopniu wolny od polityki. W środę o 20 Barcelona podejmuje Real Madryt.
Dwa najmocniejsze kluby najbogatszej ligi świata będą rywalami Realu Madryt i Atlético w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski wpadł na obronę Chelsea.
Real Madryt - Manchester City, Atletico Madryt - Liverpool i Chelsea - Bayern Monachium to szlagierowe pary 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dziś odbyło się losowanie.
Lewandowski jak opętany mknie po koronę króla strzelców, Mourinho żyje w stresie, Real Madryt nie bierze odwetu, Krychowiak się żegna. Tak przebiegał kolejny szalony wieczór w Champions League
Po klęsce 0:3 w Paryżu z PSG, Real Madryt dwa miesiące dochodził do siebie. Przed dzisiejszym rewanżem w Lidze Mistrzów na Santiago Bernabeu znów czuje się mocny.
Real rozbił Galatasaray 6:0, a bohaterem był nastoletni Rodrygo. Atlético poległo w Leverkusen, Tottenham przełamał kryzys.
Pierwsza porażka w lidze hiszpańskiej kosztowała Real Madryt pozycję lidera tabeli i wywołała panikę przed wtorkowym meczem o przetrwanie w Lidze Mistrzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.