RUCH STU. O zapomnianej cnocie Czesław Bielecki, lider Ruchu Stu, oskarżył Kościół w Polsce o "handel odpustami za gnuśność intelektualną". Jego zdaniem m.in. dlatego w kraju panuje "niedobór bojaźni bożej, a nadmiar bojaźni cywilnej". Dyskusja o "Miejscu Kościoła w życiu publicznym", zorganizowana w minioną sobotę przez Ruch Stu w Krakowie, skoncentrowała się wokół - jak to określił Jan Maria Rokita - zapomnianej cnoty, którą jest bojaźń boża. Poseł Rokita nie tylko zachęcił Kościół do prowadzenia "reklamy cnoty" ale także do "marketingu wartości chrześcijańskich". - Standardy chrześcijańskie są teraz a priori odwrócone tyłem do idei demokracji w ogóle - stwierdził poseł. Jako przykład podał lansowaną przez ojca Rydzyka w Radiu Maryja tezę, że niepodległe państwo jest wrogiem obywateli". Sekretarz generalny Episkopatu Polski bp Tadeusz Pieronek uznał nawoływanie do niepłacenia podatków przez obywateli obrażonych na państwo (np. z powodu aborcji) za "bardzo niebezpieczną formułę". - Z punktu widzenia dobra wspólnego to postawa głęboko niesłuszna - podkreślił bp Pieronek. BHK 

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp