MOCARNY MALEC
Kierowca peugeota 405 "uciekał" wczoraj kwadrans po g. 17 ze skrzyżowania z al. Trzech Wieszczów w ul. Reymonta na żółtym świetle. Tymczasem kierująca czerwonym cinquecento - widząc, że zgasły lampy czerwone - dodała gazu. Wpadła wprost na peugeota, który przewrócił się na bok i pognieciony zatrzymał na słupie sygnalizacji świetlnej. Straży pożarnej pozostało wyciągnąć lekko uszkodzony czerwony samochodzik spod podwozia większego, pogotowiu - zabrać dwie lekko ranne osoby, a policji - rozładować monstrualny korek na pasie przyległym do AGH. HARALD KITTEL
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.