"Afera Stasiaka" pokazała, że handlarze meczami wciąż mogą liczyć na przychylność PZPN, a związkiem rządzą ludzie niekompetentni.
Krótkie wakacje od futbolu w tym roku raczej przybierają postać intensywnej detoksykacji.
Nie wiem, jakich upokorzeń musi dostarczyć kibicom piłkarska reprezentacja Polski, by ci przestali jeździć za nią po świecie.
- W przerwie mówiłem piłkarzom, że jesteśmy na dobrej drodze, że trzeba utrzymać poziom. Tymczasem w drugiej połowie zniknęliśmy... - mówił przybity selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos po porażce 2:3 z Mołdawią.
Pewna gra i dwa strzelone gole do przerwy, trzy stracone w drugiej połowie po grze beznadziejnej - reprezentacja Polski przegrała w Kiszyniowie z Mołdawią 2:3 i zadała pytanie o to, czy Fernando Santos dobrze wykonuje swoją pracę w Polsce.
To, co Mołdawia ma w futbolu najlepsze, chowa głęboko i niespecjalnie się tym chwali.
- Jestem już starym człowiekiem. I wolę, gdy gra mojego zespołu jest poukładana tak, że muszę mu pomóc tylko raz na jakiś czas - mówił Wojciech Szczęsny przed wtorkowym meczem Mołdawia - Polska.
Obawy o stan boiska na stadionie w Kiszyniowie zmieniły plany reprezentacji Polski przed wtorkowym meczem eliminacji Euro 2024 z Mołdawią.
- Zwycięstwa są ważne, budują atmosferę, ale dla nas najważniejszy jest mecz z Mołdawią, przed którym potrzebujemy spokoju - mówił trener reprezentacji Polski Fernando Santos po wygranym 1:0 meczu z Niemcami.
Kibice przyjdą na Stadion Narodowy obejrzeć mecz Polska - Niemcy i pożegnać Jakuba Błaszczykowskiego. Dla trenera Fernando Santosa ważniejszy musi być inny pojedynek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.