Na berlińskich scenach istna parada miłości. Miłość za pieniądze, miłość zinstytucjonalizowana i miłość niemożliwa - oto główne motywy spektakli, na które "zaprosił się" do Berlina festiwal Kontrapunkt. Szczeciński przegląd od zeszłego roku kultywuje praktykę całodziennych wyjazdów do miasta Franka Castorfa, Rene Pollescha, Saschy Walz, Thomasa Ostermeiera. Miasta będącego dla polskich reżyserów teatralnym centrum Europy. To z Berlina płynie na nasze sceny najwięcej nowych prądów, tekstów, tematów, estetyk. Kontrapunkt usprawnia ten przepływ, wożąc publiczność (aktorów, reżyserów, krytyków, dyrektorów teatrów) na trzy najciekawsze produkcje sezonu.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp