Brytyjska reporterka pokazuje gimnazjalistom nagie ciała dorosłych ludzi: na przykład kobiety po porodach i karmieniu dzieci albo dojrzałych mężczyzn. I nazywa to "Korepetycjami z seksu". Po co młodemu człowiekowi takie widoki? Jego ciało jest młode i jędrne. A właśnie! Reporterka zauważa, że reklamy i komercja nabijają młodym ludziom do głów chęć dorównania takim ideałom - nadmuchanych ust i powiększonych biustów. I cały ten naturalizm "Korepetycji z seksu" ma służyć temu, żeby młodzież przekonać, że życie i natura są gdzie indziej.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp