Trzech muzyków z Izraela wymarzyło sobie, by te wersy wyśpiewać na podwórzu przy Waliców 14. Przed kamienicą widmo - z powyrywanymi oknami, dziurami w dachu, zapadniętymi sufitami. Kamienicą, która jest jednym z nielicznych ocalałych budynków getta. I domem poety Władysława Szlengla. Od dwóch lat wisi nad nią nakaz rozbiórki. Izraelskim muzykom nie mieści się to w głowach.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp