Allen, Anderson, Branagh, Fincher, Haynes, Hallström, Howard, Inárritu, Jackson, Jarmusch, Levinson, Linklater, Malick, Minghella, Miyazaki, Newell, Raimi, Scorsese, Soderbergh, Spielberg, Scott, Waititi, Wright - to tylko część reżyserów, z którymi w ciągu 20 lat pracowała Cate Blanchett. Aktorce jednak wciąż mało. Dlatego w kinach można oglądać jednocześnie nakręcony za 180 mln dolarów disnejowski film "Thor: Ragnarok", w którym gra nordycką boginię śmierci Helę, i zrobione za 90 tys. euro, mające korzenie w galerii sztuki "Manifesto", w którym wciela się w 13 różnych postaci wygłaszających fragmenty słynnych manifestów politycznych i artystycznych.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp