Zdaniem gazety "Der Spiegel" prokuratura pozytywnie oceniła zorganizowanie przez Kohla zbiórki pieniędzy na pokrycie strat poniesionych przez skarb państwa, powstałych w wyniku przyjęcia przez byłego kanclerza 2 mln marek od anonimowych darczyńców na tajne konta jego partii. Dotychczas Kohl zebrał ponad 8 mln marek, w tym 700 tys. z własnej kieszeni. - Nie mamy oficjalnych informacji w sprawie zawieszenia śledztwa. Ale jeśli gazeta pisze prawdę, to jest to właśnie taka decyzja, jakiej oczekujemy - powiedział adwokat byłego kanclerza Stephan Holthoff-Pfoertner. To on 17 lipca poinformował, że Kohl gotów jest zapłacić grzywnę w zamian za wstrzymanie dochodzenia. Prokurator Bernd Koenig odmówił komentarza. Powiedział jedynie, że z powodu wakacji nie należy się spodziewać decyzji w najbliższych tygodniach.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp