- Żeby zostać dobrym prezenterem dyskotekowym, trzeba czuć muzykę. Mieć poczucie rytmu i umiejętność prowadzenia konferansjerki. Kontakt z publicznością jest bardzo ważny. My tworzymy muzykę. Miksujemy ze sobą utwory i robimy z tego inną wersję. Dodajemy pewne elementy, zmieniamy rytm, tempo. Tradycjonaliści odtwarzają to, co mają na płytach - mówi Krzysztof Majsnerowski, jeden ze startujących.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp