(P) Koszaliński kandydat nr 1 na liście Partii "X", funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa w latach 80., w wymaganym przez ordynację wyborczą pisemnym oświadczeniu stwierdził, że nim nie był. Nic mu jednak nie grozi, bo ordynacja nie przewiduje za to sankcji prawnych. I kandyduje dalej.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp