CI WSPANIALI MĘŻCZYŹNI I ICH NAROWISTE PECETY
Miesiąc temu na łamach "Gazety Komputer" mój redakcyjny kolega Wojciech Orliński zastanawiał się nad fenomenem popularności pecetów. Jak to możliwe, iż rynek zdominowały komputery wizualnie brzydkie i funkcjonalnie ułomne? Dlaczego, kupując inne produkty, wybieramy to, co ładne, przyjazne i niezawodne, a dla "mózgów elektronowych" robimy wyjątek, dzięki któremu niepomiernie rośnie majątek takich panów jak Bill Gates?
Dobry gest, zbędny frazes
Warto przyklasnąć postawie Telekomunikacji Polskiej SA, która - po trzymiesięcznych negocjacjach - bezterminowo przedłużyła promocję na dostęp do Internetu dla szkół. 30 godzin (podawana przez TP SA liczba 40 oznacza godziny lekcyjne!) miesięcznie za darmo na pewno przyda się uczniom i nauczycielom, chociaż szkoda, że firma nie zwiększyła tego limitu. Po jego wyczerpaniu szkoła bowiem płaci tak jak wszyscy - słono.
Homo interneticus
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak duże znaczenie ma wygląd waszego adresu mailowego i sygnatura, którą podpisujecie elektroniczne listy? Albo dlaczego tak łatwo się wygłupić na liście dyskusyjnej? Czemu tak łatwo się z kimś zaprzyjaźnić na czacie i dlaczego tak srodze można się na takiej wirtualnej przyjaźni zawieść? I dlaczego sami bywamy w Internecie tacy nerwowi, a ludzie uważają nas za oschłych i nieprzyjemnych?
Z ARCHIWUM ZX
Telewizor Neptun zamiast monitora, ZX spectrum zamiast peceta, drewniany joystick, magnetofon Kapral i giełda na Grzybowskiej. Słowem: czar późnego Peerelu
SKÓRA ZA SKÓRĘ
Szpital przypomina wielki ul. W samym centrum szklarnia z tropikalnymi roślinami, wokół dwie sale operacyjne, oddział intensywnej opieki i 20 izolatek wyposażonych w skomplikowany sprzęt. Zbudowano go dla rannych żołnierzy. Teraz przyjmuje także cywilów. Co roku do szpitala-ula trafia 230 pacjentów. Byli wśród nich Stephane Savin (39 lat, z zawodu cieśla, żonaty, dwójka dzieci) i Philippe Mirada (22 lata, pracownik banku, kawaler). Mieli tę samą pasję - szybkie motocykle. Gdyby nie hełmy i rękawice, nie mieliby już nigdy szansy na odzyskanie własnej skóry
Na tropie prasubstancji
Organizmy zbudowane z kwasu rybonukleinowego (RNA) nie były pierwszymi żywymi istotami na naszej planecie. Przedtem musiały istnieć inne, jeszcze prostsze - twierdzą naukowcy w "Science"