Do wypadku doszło ok. 200 m przed skrzyżowaniem z drogą do Grodziska. Było około 8, samochody jadące w stronę Warszawy stały w korku przed światłami. Prawie na końcu sznura samochodów zatrzymał się autokar z rosyjskimi turystami wracającymi z Paryża. Od strony Poznania nadjechał tir na gorzowskich numerach wyładowany gipsem. Zamiast zatrzymać się za autokarem, kierowca zjechał na lewo, na przeciwległy pas. Czołowo uderzył w nadjeżdżającego opla i przez parę metrów pchał go przed sobą. Kierowca jadącego za oplem poloneza trucka próbował ominąć sunącego tira, jednak został zepchnięty na rosyjski autokar i zmiażdżony jak w imadle. Zanim ciężarówka stanęła, uderzyła jeszcze jadącego w stronę Poznania seata. Zmiażdżone auto wpadło na przeciwległy pas jezdni, niszcząc cinquecento i uszkadzając kilka kolejnych samochodów.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp