Spadam stąd. Dawno minąłem okno. Teraz już wszystko straciło tamten sens. Moje słońce zgasło (...). Odczuwam znów wszystko globalnie w całej rozciągłości i w całym zawężeniu. Uruchomiła się maszyna rozumienia. Nareszcie prawda przestała być jedynie snem (...). Pozostałem sam dla siebie i przeciwko sobie. Nie da się przeniknąć do innego umysłu. Mogłem jedynie wspominać, myśleć o innych. Zdaje się, że niektórzy z nich także myśleli o mnie, lecz nie było takich powiązań, dzięki którym moglibyśmy nawiązać kontakt.
Tymon Feusette popełnił samobójstwo w listopadzie ubiegłego roku. Cierpiał na depresję. Wyskoczył z okna na czwartym piętrze. Miał 22 lata.
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
Kup dostęp