Prezydent Leonid Kuczma tłumaczy, że wprowadzenie sekretarzy stanu to "logiczna konsekwencja reformy administracyjnej". Teoretycznie mają być oni odpowiedzialni za techniczną stronę działania rządu. "Ich obowiązkiem jest zapewnienie organizacyjnych, prawnych, ekspercko-administracyjnych, informacyjnych i materialno-technicznych aspektów pracy gabinetu" - czytamy w dekrecie Kuczmy. - Praktycznie wszystkie mechanizmy wpływu skupią się w rękach sekretarzy - przyznaje bez ogródek Wołodymyr Łytwyn, szef administracji prezydenta.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp