Feralna data jednak "zadziałała". Samolot wiozący Millera na konferencję prasową, inaugurującą kampanię wyborczą SLD w Poznaniu, spóźnił się ponad pół godziny. - Czy to wynik działania służb specjalnych? - zagadnęła szefa partii posłanka Krystyna Łybacka. - Raczej sił naprzyrodzonych - odparł Miller.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp