Ach, ta popularność
Na mistrzostwach świata w Fukuoce nie był już tym samym zawodnikiem co w Sydney. Ubrany w profesjonalny kostium z nogawkami, najnowszy czepek i okularki. Styl, jakim pływał, też nie był rozpaczliwy. Moussambani przepłynął pięćdziesiątkę w 31,88 s. Pokonał Carlosa Notarianniego z Wysp Marshalla i Joshuę Marfleeta z Samoa. Najgorszy był płynący w drugiej serii Glyn Tonge z Antigui, który uległ "Węgorzowi" prawie sześcioma sekundami (37,75 s).
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.