Spotkanie pomiędzy przemyślanami i lwowianami miało szczytny cel. Dochód z meczu przekazany był na rzecz powodzian. Początek spotkania należał do Ukraińców, którzy prowadzili kilkoma punktami. Do przerwy prowadził zespół Politechniki 51:43. Dopiero w trzeciej i czwartej kwarcie Polonia zagrała agresywnie i skutecznie. W 28. minucie po punktach Macieja Millera gospodarze objęli prowadzenie 61:59 i do końca meczu kontrolowali przebieg gry na parkiecie.
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
Kup dostęp