Sen o fortepianie
Robert Grudzień: Mama mówi, że faktycznie od małego lubiłem słuchać radia, kiedy nadawało muzykę fortepianową, szczególnie Chopina. Gdy przychodzili goście, mnie rodzice zsyłali wraz z radiem grającym Chopina do drugiego pokoju, bo goście dziwnie na mnie patrzyli. Gdy tak się nasłuchałem polonezów i nokturnów, śnił mi się fortepian. Wreszcie kupiono mi pianino na raty. Mama brała specjalnie pożyczkę, znajomi jej żyrowali.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.