- Jestem cholerykiem. Ja mogę nawet coś zrobić, co później uznam za błąd, ale umiem się do tego przyznać i powiedzieć przepraszam. W pracy zawodowej i politycznej staram się grać zespołowo. Nie pamiętam, żebym komuś groził czy wymachiwał szabelką.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp