Jestem zdania, że realistyczne udawanie w teatrze kalectwa jest zawsze podszyte fałszem. Przekonali mnie o tym niepełnosprawni aktorzy z teatru Workshop w Edynburgu, którzy co roku wystawiają na festiwalu spektakle o swoim życiu. Jeden z nich, Mat Fraser, aktor cierpiący na niedorozwój kości (ma ręce o połowę krótsze niż zdrowy człowiek) powiedział mi kiedyś, że gardzi hollywoodzkimi artystami, którzy otrzymują Oscary za role niepełnosprawnych na przykład w filmach "Moja lewa stopa" czy "Rain man". - Dlaczego mi nie dadzą, jestem od nich znacznie lepszy - mówił, machając kikutami.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp