Do tragedii doszło w sobotę około południa we wsi w gminie Bielawy (pod Łowiczem). - Chłopiec przyjechał w odwiedziny do wuja - opowiada komisarz Joanna Kącka z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Wraz z kilkorgiem dzieci poszedł bawić się do przeznaczonego do rozbiórki niewielkiego budynku gospodarczego. Gdy dzieci były w środku, runęła jedna ze ścian. Gruz zasypał dziecko.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp