Pracujemy od rana do nocy, płacimy podatki, jesteśmy uczciwymi ludźmi. Dlaczego więc tak się nas traktuje? - pytają oburzeni radomscy taksówkarze. Twierdzą, od kilku tygodni straż miejska wzywa ich i karze mandatami za wjazd na radomski deptak. Jak powiedział nam jeden z kierowców korporacji Taxi 96-27, jego kilku kolegów ukarano mandatami w wysokości 500 zł. - Interes i tak kiepsko idzie. Kiedy klient wzywa na ul. Żeromskiego, to wielu się skusi i pojedzie - mówi szofer. Numery taksówkarzy straż zna dzięki monitoringowi.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp