Wyjątkowość naszych zachowań i atmosfery dni świątecznych sprawia, że stanowią one w naszym życiu wartość symboliczną. Do każdej cząstki tego symbolu, dobrze znanej od dzieciństwa, jesteśmy przywiązani i reagujemy nań emocjonalnie. Naruszanie tych symboli czy próby ich zmiany przyjmujemy z irytacją. Irytuje też próba ujednolicenia ich według jednego wzoru, bez uszanowania specyfiki regionalnej. Nie ma bowiem jednego, ogólnopolskiego zespołu zwyczajów świątecznych. Wspólna jest treść religijna świąt - zwyczaje, którymi obrosły, są różne.Różne jest piękne

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp