- Pierwsze postanowienie spełnię już 1 stycznia. Zgolę brodę! Zapuściłem ją dlatego, że takową nosiłem w młodości i było to swego rodzaju poszukiwanie tamtych lat. Kiedy wyrosła, okazało się, że jest siwiejąca i zamiast odmładzać, wręcz przeciwnie - postarza mnie. Drugie postanowienie, które co roku sobie składam, ale tym razem chyba je spełnię, to zerwanie z nałogiem palenia. Zdecydowanie za dużo palę i cały przyszły rok chcę poświęcić na rzucanie palenia. Po trzecie chciałbym rozpocząć pracę doktorską. Noszę się z tym zamiarem od dłuższego czasu i nie mogę się zmobilizować. Na szczęście mam dobrego anioła stróża, prof. Kazimierza Kozłowskiego z archiwum państwowego, który cały czas przypomina mi o tym i nie da mi spokoju dopóty, dopóki nie zacznę. Mam jeszcze jedno, czwarte postanowienie, którego nie ujawnię, ale obiecuję, że jeśli się uda, to w przyszłym roku o nim opowiem.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp