Informacja o tym, że Śląsk mógłby zatrudnić słynnego chorwackiego środkowego, pojawiła się pod koniec ubiegłego tygodnia. Szef wrocławskiego klubu Grzegorz Schetyna przyznał, że rozważa zatrudnienie Radji. W grę wchodziły jednak olbrzymie pieniądze (ok. 100 tysięcy dolarów miesięcznie) oraz krótszy okres kontraktu (Chorwat miałby grać w Śląsku dopiero od drugiego etapu rozgrywek). Z zawodnikiem tej klasy szanse wrocławian na zdobycie mistrzostwa Polski wzrosłyby jednak znacząco, zwłaszcza że po odejściu z drużyny Andrieja Fetisowa oraz Gintarasa Einikisa w Idei jest wyraźny deficyt wysokich graczy.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp