Pytanie o stan stoku narciarskiego
nPowrót zimy ucieszył bydgoskich narciarzy. Z niecierpliwością oczekują ponownego uruchomienia wyciągu w Myślęcinku. Zapytaliśmy o to, czy jest to możliwe, Janusza Siehenia, kierownika działu marketingu i organizacji imprez w Myślęcinku.
Ona o nim On o niej Piotr i Paulina Salaber
UWIELBIAM jego romantyczną naturę, wieczny optymizm, którym zaraża wszystkich dookoła i spontaniczność. Ma szalone, ale cudowne pomysły. Potrafi prowadzić ze mną 2-godzinną rozmowę telefoniczną z drugiegio końca świata albo zrobić mi niespodziankę w postaci 2-tygodniowego rejsu.TOLERUJĘ ciągłe wyjazdy, długotrwałe przebywanie poza domem oraz trwające nie dłużej niż 24 godziny zmęczenie i poddenerwowanie towarzyszące powrotom. Warto to znosić, bo wszystko wynagradza radość z jego przyjazdu.AKCEPTUJĘ jego wegetarianizm. Tej diecie jest wierny już od bardzo dawna. Teraz poszedł jeszcze dalej i rozpoczął dietę opartą tylko na roślinach. Oznacza to kompletne przeorganizowanie mojej kuchni. Ostatecznie wyjdzie to wszystkim na zdrowie.NIE ZNOSZĘ, kiedy po powrocie do domu opowiada mi w ciągu 1 lub 2 minut kilka historii naraz. Różnorodne wątki próbuje wiązać ze sobą. Denerwuje się, gdy nie mogę tego zrozumieć. Czasami nie znoszę jego pedantyzmu. Podczas sprzątania powinnam uważać, żeby żadnej rzeczy nawet nieznacznie nie przesunąć.UWIELBIAM jej poczucie humoru, które jest momentami złośliwe, sprowadzające na ziemię i pozwalające przetrwać najtrudniejsze chwile. Nietzsche powiedział, że mężczyźni powinni się wiązać z kobietami, z którymi dobrze się im rozmawia, bo z czasem poza tym nic już nie zostaje. Myślę, że to rzeczywiście prawda. Ja jednak poza osobowością wciąż uwielbiam jej wygląd.TOLERUJĘ jej zmienność nastrojów. Nigdy nie ma między nami stanów pośrednich - przechodzimy od wielkich uniesień do fruwających w powietrzu przedmiotów.AKCEPTUJĘ jej racjonalność. Nie ma nic wspólnego ze sztuką. Ma bardzo rzeczowe podejście do emocji i tego, co robię. Chociaż może to i dobrze, że w rodzinie jest ktoś normalny. Akceptuję także jej bezlitosne uwagi na temat mojej pracy. Jest bardzo krytyczna, co z czasem nauczyłem się nawet cenić. Działa jek papierek lakmusowy - jej opinia jest nieskażona skrzywieniem zawodowym.NIE ZNOSZĘ tego, że kompletnie nie radzi sobie z finansami. Już raz doprowadziła mnie do bankructwa. Czasami się poddaję - w Monte Carlo z kamienną twarzą przyglądałem się, jak przegrywa w kasynie ogromne pieniądze.
Czy feministki lubią Dzień Kobiet?
W dobie rozwoju ruchu feministycznego mężczyźni często tracą orientację: czy obchodzenie 8 marca nie jest czymś obecnie nagannym i niewłaściwym. Oto, co mówią kobiece działaczki
Pytanie o zegar
n Zegar na wieży kościoła pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła spóźnia się o 12 minut. - Wybija godziny o niewłaściwej porze. Czy nie można tego zmienić? - pyta nasz czytelnik.