Zdaniem SLD wiceprezydent Jan Maćkowiak i członek Zarządu Miasta Tomasz Sekuła nie powinni być radnymi. Obaj są z Unii Wolności i od połowy ubiegłego roku zasiadają w gminnej komisji ds. rozwiązywania problemów przeciwalkoholowych, biorąc za to pieniądze na podstawie umów-zleceń, które podpisali z prezydentem. - Wiceprezydent Maćkowiak wziął około 1900 zł, a pan Sekuła 1700 zł. To jest naganne, bo przecież jeden ma wysoką pensję, drugi ryczałt. Ale pieniądze nie są tu najważniejsze - twierdzi szef radnych SLD Czesław Kusztal. Według niego, w tym przypadku złamana została ustawa samorządowa, która zakazuje radnym nawiązywania stosunku pracy w urzędzie (z wyjątkiem zatrudnienia jako członków zarządu). Ordynacja wyborcza w takim przypadku przewiduje wygaś- nięcie mandatu radnego. Radni SLD domagają się, aby Rada Miejska stwierdziła to właśnie na zwołanej w trybie nadzwyczajnym sesji.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp