NIEBEZPIECZNA BLACHA. Wczoraj w południe strażacy zdejmowali naderwaną blachę z dachu kamienicy przy placu Wolności. - Musieliśmy wejść na budynek i uciąć zwisającą blachę, bo w każdej chwili mogła spaść na chodnik. Zagrażała przechodniom - powiedział oficer dyżurny straży pożarnej. Blacha oderwała się podczas wtorkowej wichury.
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
Kup dostęp