Rozterki Ratusza nie wynikają z przyznania racji gorzowskim kupcom protestującym przeciwko hipermarketom. Władze miasta są przekonane, że prędzej czy później nowy hipermarket i tak powstanie. Jednak teraz największym beneficjentem budowy będzie spółka Salomon z Koszewka (Zachodniopomorskie), która jest właścicielem 9 ha przy ul. Myśliborskiej. Tu według propozycji planu zagospodarowania przestrzennego ma stanąć hipermarket "Tesco". Kilka lat temu Agencja Mienia Wojskowego sprzedała tę działkę za ok. 6 mln zł. Porównując ceny w innych miastach można wnosić, że "Tesco" zapłaci za nią co najmniej o 3 mln zł więcej. I to jest jeden z argumentów opozycji oraz kupców przeciwko inwestycji. Ich zdaniem to miasto powinno sprzedać swój grunt i na tym zarobić. Kolejnym argumentem przeciwko jest sposób wytyczenia drogi, która ma połączyć ul. Myśliborską z ul. Słowiańską. Według ustaleń "Gazety" jest on niekorzystny finansowo dla miasta, bo znaczna część kwoty z 4,5 mln zł obiecanych przez "Tesco" na budowę drugi będzie przeznaczona na odszkodowania za wycinkę drzew. Możliwe jest więc następujące rozwiązanie. Na sesji 27 marca radni jednak nie uchwalą planu zagospodarowania przestrzennego umożliwiającego budowę "Tesco". Wtedy Zarząd zaproponuje uchwalenie nowego planu, gdzie teren pod hipermarket znajdowałby się na działce należącej do miasta. - Niewykluczone, że na najbliższej sesji radni nie przyjmą planu zagospodarowania przestrzennego w obecnej wersji - mówi wiceprezydent Mariusz Guzenda i zarazem szef klubu radnych SLD, który ma większość głosów w Radzie Miejskiej.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp