Na stołecznym rynku na nabywców czeka 2,5-3 tys. gotowych mieszkań w nowych budynkach. W nie-których oddanych już do użytku osiedlach stoją dziesiątki pustych lokali. Developerzy prześcigają się w pomysłach na uatrakcyjnienie swojej oferty i zdobycie klienta. Przestali liczyć na wielkie zyski, martwią się raczej o to, by w ogóle przetrwać. Mimo to nie obniżają na gwałt cen mieszkań. Są jednak gotowi je negocjować, idą też na inne ustępstwa. Niektóre firmy dają klucze już przy wpłacie 5 proc. wartości mieszkania, pomagają załatwić kredyt w banku, odraczają terminy płatności kolejnych rat. Oferują nawet swoim klientom prezenty: balkon, meble, sprzęt AGD, zniżkę na garaż.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp