Kara za partyzantkę
O ścinaniu topoli przy blokach nr 7 i 8 na os. Pod Lipami "Gazeta" pisała w piątek. Okazało się, że to planowa wycinka. - Zamierzamy wyciąć wszystkie 77 topoli rosnących na osiedlu, bo ich korzenie wrastają w piwnice i kanalizację osiedlową. Poza tym są to stare drzewa i łatwo łamią się, przez co zagrażają mieszkańcom. W grudniu ubiegłego roku jedna z nich przewróciła się na alejkę spacerową - tłumaczył kierownik administracji osiedla Roman Skrzypczak. - Po wycięciu topoli natychmiast sadzimy nowe drzewa i krzewy: daglezje i sosny - tłumaczą członkowie samorządu pomocniczego.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.