Mija właśnie piąta rocznica śmierci Edwarda Osóbki-Morawskiego, pierwszego premiera powojennej Polski i współtwórcy odrodzonej PPS, ale przede wszystkim kochanego Ojca i dobrego człowieka. Dla mnie - i reszty rodziny - Ojciec pozostał we wspomnieniach osobą, wokół której toczyło się całe życie naszej rodziny (gdy wycofał się z życia politycznego w roku 1947, ja miałem dwa lata, a mój młodszy brat Witold urodził się dużo później).

Mija właśnie piąta rocznica śmierci Edwarda Osóbki-Morawskiego, pierwszego premiera powojennej Polski i współtwórcy odrodzonej PPS, ale przede wszystkim kochanego Ojca i dobrego człowieka. Dla mnie - i reszty rodziny - Ojciec pozostał we wspomnieniach osobą, wokół której toczyło się całe życie naszej rodziny (gdy wycofał się z życia politycznego w roku 1947, ja miałem dwa lata, a mój młodszy brat Witold urodził się dużo później).

Wczoraj minęła piąta rocznica śmierci Edwarda Osóbki-Morawskiego, pierwszego premiera powojennej Polski i współtwórcy odrodzonej PPS, ale przede wszystkim kochanego Ojca i dobrego człowieka. Dla mnie - i reszty rodziny - Ojciec pozostał we wspomnieniach osobą, wokół której toczyło się całe życie naszej rodziny (gdy wycofał się z życia politycznego w roku 1947, ja miałem dwa lata, a mój młodszy brat Witold urodził się dużo później).

W styczniu minęła piąta rocznica śmierci Edwarda Osóbki-Morawskiego, pierwszego premiera powojennej Polski i współtwórcy odrodzonej PPS, ale przede wszystkim kochanego Ojca i dobrego człowieka. Dla mnie - i reszty rodziny - Ojciec pozostał we wspomnieniach osobą, wokół której toczyło się całe życie naszej rodziny (gdy wycofał się z życia politycznego w roku 1947, ja miałem dwa lata, a mój młodszy brat Witold urodził się dużo później).

Minęła piąta rocznica śmierci Edwarda Osóbki-Morawskiego, pierwszego premiera powojennej Polski i współtwórcy odrodzonej PPS, ale przede wszystkim kochanego Ojca i dobrego

Mija właśnie piąta rocznica śmierci Edwarda Osóbki-Morawskiego, pierwszego premiera powojennej Polski i współtwórcy odrodzonej PPS, ale przede wszystkim kochanego Ojca i dobrego człowieka. Dla mnie - i reszty rodziny - Ojciec pozostał we wspomnieniach osobą, wokół której toczyło się całe życie naszej rodziny (gdy wycofał się z życia politycznego w roku 1947, ja miałem dwa lata, a mój młodszy brat Witold urodził się dużo później).