Tuż po wejściu na giełdę komputerowej firmy Apple przydarzyła się taka historia: pewien pracownik liczył, że dostanie akcje pracownicze, ale ich nie otrzymał, bo - jak mu powiedziano - należy do "personelu technicznego niższego szczebla". Jednocześnie firma przeżywała kłopoty: seria nowych modeli komputerów psuła się zaraz po wyjęciu z pudełka. Tak się złożyło, że właśnie ten pracownik wiedział, gdzie tkwi błąd, lecz upokorzony odmową przyznania mu akcji zachował wiedzę dla siebie. W końcu "personel techniczny niższego szczebla" ma pełne prawo się nie wychylać i bimbać sobie na wszystko.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp