- Wreszcie się odblokowałem - cieszył się po meczu napastnik gospodarzy Daniel Dubicki. - We wcześniejszych spotkaniach miałem sytuacje bramkowe, ale nie potrafiłem ich wykorzystać. Ale najważniejsze, że w drugiej połowie zagraliśmy z charakterem jako zespół. Wreszcie pokazaliśmy, że "mamy jaja" - obrazowo tłumaczył Dubicki.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp