Do mieszkania Wojtyły SB nasyłała pod jego nieobecność komisje mieszkaniowe, by potem wytoczyć mu przed kolegium sprawę, że ich nie przyjął. Miał założony podsłuch telefoniczny i pokojowy. Podlegał ciągłej obserwacji zewnętrznej. O tym, jak SB śledziła przyszłego papieża, opowiada MAREK LASOTA * Z IPN
Wojciech Czuchnowski: Kiedy nazwisko Karola Wojtyły pierwszy raz pojawiło się w aktach bezpieki?
To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.
Kup dostęp