Otwierasz coś zimnego, siadasz przed telewizorem, sięgasz po pilota i... niech nadają. Jeśli w ramówce nie ma nic dla ciebie, wybierasz film albo serial na DVD. A może dla odmiany coś... z internetu? Niklas Zennstrom i Janus Friis, twórcy Joosta, nie mają wątpliwości: "Żegnaj, telewizjo. Witaj, Joost".

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp