Żużlowcy Marmy punktów ze stolicy Dolnego Śląska nie przywieźli, ale skromna grupka kibiców z Rzeszowa nie musiała się za nich wstydzić. - Wiedziałem, że nie będzie łatwo. Nicki Pedersen, Scott Nicholls czy Rafał Dobrucki są dobrymi zawodnikami i udowodnili to na torze - chwalił rywali Marek Cieślak, trener Atlasu. - Szkoda, że słabiej pojechał Maciek Kuciapa, a Scott miał problemy ze sprzęgłem, bo była szansa na jeszcze lepszy wynik - mówił Ziółkowski. - Anglika jazda wyglądała lepiej niż zdobycze punktowe i myślę, że w kolejnym meczu zrehabilituje się za słaby występ - dodawał.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp