- Marzymy o szóstce, która gwarantuje spokój
Ostatni raz dla Gorzowa grał w ciężkim sezonie 2005/06. Wtedy z grupą rozbitków i trenerem do zadań specjalnych Andrzejem Stanulewiczem uratował GTPS przed siatkarskim niebytem. Na kolejny rok musiał przenieść się jednak do BBTS Bielsko-Biała, bo w Gorzowie zmieniła się filozofia budowy zespołu. Teraz wraz z Adrianem Hunkiem (grał z Gacą w Bielsku) wracają na lubuską ziemię, znów pod skrzydła trenera Stanulewicza. W nowym sezonie zagrają w ekipie pierwszoligowego beniaminka z Międzyrzecza. MOW Orzeł dziś o godz. 18 w hali na os. Kasztelańskim zacznie sezon z silnym AZS PWSZ Nysa.
4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.