- Skoro nie potrafi pani utrzymać języka za zębami, to muzeum zobaczy pani jak własne uszy bez lustra - takie słowa miała usłyszeć Joanna Mytkowska, dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej, od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Było to wiosną w szczytowym okresie negocjacji ze szwajcarskim architektem Christianem Kerezem o wysokości kontraktu na projekt gmachu. Od tamtej pory między obiema paniami trwa zimna wojna, choć na uroczystości podpisania umowy z Kerezem starannie maskowały uczucia uśmiechami i wspólnie wznosiły toast. W ostatnich dniach konflikt osiąga apogeum. Pani dyrektor i pani prezydent rozmawiają tylko poprzez media.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp