Miło dowiedzieć się, że są jeszcze inne książki niż "Alfa¬bet Urbana", kryminał Forsytha czy kolejne dziełko MacLeana. W zalewie pozycji sensacyjnych i martyrologiczno-patriotycznych, propozycje Telewizyjnego Informatora Wydawniczego przedstawiają się Interesująco. Dowiadujemy się _ wbrew temu, co widać na stra¬ganach ulicznych - że jest poezja Baudelaire'a i Różewicza, że pisze się i wydaje książki ciekowe, choć niekoniecznie nastawione na łatwy sukces komercyjny. Dowiadujemy się też, że ich nakłady są małe. Czyżby wątpiono, że ludzie chcą czytać takie książki?

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp