Ten pogląd wprowadza w błąd opinię publiczną i samych rolników więc trzeba mu się przeciwstawiać. Sugeruje on, że rolnictwo jest podstawową dziedziną gospodarki i może być centralnym punktem rozwoju. To nonsens, nawet jeśli uwzględnić rolnictwo razem z przemysłem spożywczym. Rolnictwo może być podstawą tylko wtedy, gdy wrócimy do szczęśliwej może, ale prymitywnej gospodarki bez przemysłu.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp