Nie wiadomo dlaczego dorośli przypisują sobie wszystkie zasługi. Wydaje im się, że jak siedzieli w więzieniu czy w internacie, to od razu sq najważniejsi. A przecież dzieci są bardziej zasłużone, bo jeszcze się nikomu nie śniło o opozycji, a one już w niej były. Od początku nie cierpiały kolejek i wydawały ryki protestu, kiedy musiały w nich stać. Lubiły za to paczki od cioci Unrry. Dochowały wierności gumie do żucia, no wet wtedy, kiedy usiłowano im wmówić, że jest zrobiona z miazmatów kapitalizmu. One to wylatywały za drzwi i szły do kąta za notoryczne mylenie Lenina z jeleniem i jeszcze za to, że zamiast "manifest" mówiły "komunifest". One też od razu nazwały Pałac Kultury _ Pajacem Kultury.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp