(P) Podczas kampanii prezydenckiej we Francji, w 1988 roku, wybuchł skandal z powodu zastosowania przez telewizję niedozwolonych technik sugestii. W Studiu Wyborczym polskiej telewizji, w programie koalicji ekologów kilkakrotnie wystąpił hipnotyzer. Chociaż niewiele pomogło to tym ugrupowaniom, bo nie zdobyty ani jednego mandatu, warto zapytać, czy polski telewidz jest zupełnie bezbronny wobec tego typu praktyk?

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp