Po dwudniowej (czwartek_ piątek) części oficjalnej madrycka, konferencja znalazła się w impasie. W czasie następnej tury, która rozpoczęła się w niedzielę, Izrael chciał .rozmawiać o rozmowach", czyli o miejscu i czasie właściwych rokowań pokojowych. Delegacja izraelska proponowała przeniesienie negocjacji na Bliski Wschód, częściowo do Izraela, częściowo do krajów arabskich. Tel Awiw liczył na to, że uzyska w ten sposób nieformalne uznanie swego istnienia ze strony, wrogich dotychczas, arabskich sąsiadów.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp