_ Tylko 30 proc. ekspresów i 43,1 proc. pozostałych pociągów przyjechało w niedzielę zgodnie z rozkładem jazdy _ poinformował w poniedziałek "Gazetę" główny dyspozytor PKP Eugeniusz Dorabialski. Pociągi krajowe spóźniały się przeważnie od 30 do 60 min., kilkanaście pociągów międzynarodowych było opóźnionych o 45_60 min. Najbardziej spóźniony (230 min.) był "Lubuszanin", który zerwał i splątał sieć trakcyjną.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp