Według Ministerstwa Zdrowia w trwającym od poniedziałku ogólnopolskim proteście anestezjologów zatrudnionych na kontraktach, którzy nie dostali obiecanych pieniędzy, bierze udział ok. 250 lekarzy. Związek Zawodowy Anestezjologów twierdzi zaś, że wczoraj nie pracowało 600 z nich. - Szacunki związkowców też są właściwe, bo część lekarzy, choć protestuje, to w nagłych wypadkach znieczula - powiedział Jerzy Serafin z resortu zdrowia. - Spodziewamy się, że do końca tygodnia będzie po proteście - powiedział wczoraj wiceminister Jacek Wutzow. Prawdopodobnie już dziś banki zaczną wypłacać akademiom medycznym pieniądze na kontrakty dla anestezjologów zatrudnionych w szpitalach klinicznych.

To tylko fragment artykułu. Aby czytać dalej, kup dostęp poniżej.

4 miliony tekstów od 1989 roku.
Zyskaj dostęp do archiwalnych treści "Gazety Wyborczej".
Znajdź historie, których szukasz.

Kup dostęp